Hammerzeit Podcast

Odcinek 27. podcastu zajmie się 25. odcinkiem poznańskiego festiwalu Malta oraz pierwszym odcinkiem nowego sezonu Detektywa. Bo sztuka nie uznaje kompromisów i wymusza mieszanie rzeczy ze sobą niezwiązanych. Tak jest - podcast to też sztuka. Zapraszamy serdecznie, szczególnie, że pod koniec musieliśmy powiedzieć dwa słowa o skandalu związanym z Batman: Arkham Knight oraz o nadchodzącym patchu do Diablo.

Zakończył się 5 sezon Gry o tron, a zatem trzeba mu poświęcić zdecydowaną większość nowego odcinka. Bo przecież taki słaby to był sezon, ale jednak miejscami zdecydowanie nie był. Spoilerów cała masa przeprowadzi nas i was przez ten trudny teren, by w końcu dojść do sympatycznego finału, w którym omawiamy zakończone już targi E3 (czyli EEE, czyli o grach) i mówimy, w co by się grało.

Po kilkunastu miesiącach czekania pojawił się on - trzydziestominutowy hołd złożony latom 80-tym, twardym gliniarzom, idiotycznym historiom, laserom, dinozaurom, sztukom walki i muzyce z syntezatorów. Kung Fury okazał się być tym, co zapowiadali twórcy. A my, oczywiście, całość obejrzeliśmy, a potem nagraliśmy wrażenia. A wy posłuchacie. Prawda?

Dawno nie mówiliśmy o grach, więc nadrabiamy ten brak dziarskim ciosem: najpierw mówimy o tym, że Wiedźmin 3 nie działa na ultra detalach, a potem o tym, że Carmageddon: Reincarnation nawet nie ma ultra detali. Następnie płynnie przechodzimy do seriali - obaj zakończyliśmy nasze przygody z sezonami Agentów SHIELD i Daredevilem, zatem obowiązkowo dzielimy się z Wami garścią przemyśleń w tym temacie.

Obejrzeliśmy nowych Avengersów i wyszliśmy uradowani jak dzieci. A teraz dajemy temu upust w nowym, długim, wypełnionym po brzegi obrzydliwymi spoilerami odcinku podcastu Hammerzeit. Zaczniemy na początku i przelecimy przez caluteńki film, przystając tu i ówdzie, i robiąc "woooow" oraz "jaaaa" i "ożesz". Nic dziwnego, że wyszedł najdłuższy odcinek. Uwaga - wybitnie wysokie stężenie nerdozy.

W nowym odcinku podcastu na featuringu mamy nieśmiertelnego Keanu Reevesa, który po kilku latach projektów nieszczególnych wrócił do niemal-ekstraklasy bycia wymiataczem z giwerą i ciosami karate. A zatem: robimy wstęp o aktorze i innych rzeczach, potem oglądamy Johna Wicka i komentujemy (a raczej reagujemy), a następnie serwujemy eleganckie outro i kłaniamy się w pas. W efekcie wychodzi odcinek najkrótszy, ale i z największą dotychczas liczbą trupów. Miłych wrażeń.

Hammerzeit trzyma rękę na (między innymi) pulsie i reaguje prawie błyskawicznie na premierę drugiej zajawki nowych Gwiezdnych wojen o podtytule Przebudzenie Mocy. W 21. epizodzie podcastu dowiecie się, jak bardzo można rozebrać niecałe dwie minuty na czynniki pierwsze i omawiać je do upadłego. Moc jest z nami, z wami i jest super. Zapraszamy!

W najnowszym odcinku Marvelzeitu zajmiemy się Marvelem. Znowu. Zaczęliśmy oglądać serial Daredevil i musimy go Wam serdecznie polecić, choć spoilerów jest tu niewiele, bo jesteśmy na razie na początku drogi. Poza tym wspominamy o pełnoprawnym zwiastunie Ant-Mana, w którym jest to, co przewidzieliśmy (no, prawie), zahaczamy o TĘ SCENĘ z Avengers 2 i snujemy zupełnie nie zaskakujące plany na przyszłość, które jeszcze nie miały nic wspólnego z nowym zwiastunem Gwiezdnych Wojen.

W sam raz na święta proponujemy Wam różnorodny zestaw tematów. na start idzie anime-acja Tie Fighter, która niesłusznie każe widzowi lubić Imperium. Potem liźniemy informację o nadchodzącym zwiastunie Przebudzenia Mocy i szybko przejdziemy do odkrycia, że granie w Diablo III z obcymi ludźmi jest jednak super. Zajmiemy się też zapowiedzianym powrotem serialu Z archiwum X i naszą porażką podczas ucieczki z pokoju w instytucji zwącej się Let Me Out. Aha, omawiamy też nowy album The Prodigy.

Jeśli ktoś miał nadzieję, że któryś odcinek podcastu zostanie nagrany bez wspominania o uniwersum Marvela albo Gwiezdnych Wojnach, to niestety będzie zawiedziony. Mówimy bowiem o spin-offie Star Wars zatytułowanym Rogue One, o ostatecznym zwiastunie Avengers 2, o wznowieniu Agentów TARCZY oraz o pewnych cielesnych właściwościach. A na koniec oferujemy wnikliwe postscriptum na temat nowego Obcego, Blade Runnera i osoby Harrisona Forda.

Pamiętacie Power Rangers? Jeden z nas pamięta zaskakująco dobrze i będzie mówił temu drugiemu. Bo pojawiła się mroczna krótkometrażówka osadzona w uniwersum Power Rangers, o której warto opowiedzieć. Podobnie, jak warto opowiedzieć o zakończonym już sezonie serialu Agentka Carter, o wynikach Oscarów, o obejrzanych filmach i ogranych grach. Miłego odsłuchu!

Tytuł mówi wszystko. Tym razem skupiamy się tylko na dwóch filmowych bombach, bo przecież nic innego w tym momencie nie jest równie ważnego. Większość odcinka poświęcamy na omawianie konsekwencji pojawienia się Człowieka Pająka w Marvel Cinematic Universe, wymyślamy aktorów mogących go zagrać, mamy nadzieję na walkę Spider-Mana z Hulkiem, a na koniec oferujemy nasze (owinięte w złotka i sreberka) oscarowe przewidywania. Enjoy!

Dzień dobry. W tym tu oto odcinku podcastu Hammerzeit dowiecie się, dlaczego magazyn Pixel byłby lepszy, gdyby nie było wcześniej Secret Service, dlaczego serial Daredevil będzie super, dlaczego film Hiszpanka jest równie ładny, co słaby, dlaczego The Walking Dead (ta gra) jest straszna, dlaczego Star Wars Humble Bundle jest atrakcyjny i wreszcie dlaczego komiks Z archiwum X jest warty uwagi każdego fana.

Nowy odcinek, nowa zawartość. Zgodnie z obietnicą gramy w Worms Blast, ale odkrywamy, że nie da się tego robić przez cały podcast, więc nie gramy długo. Długo za to mówimy o The Prodigy, jeszcze dłużej o walczącej z szowinizmem Agentce Carter, doceniamy retro-projekty na Kickstarterze, zatrzymujemy się na chwilę przy zwiastunach Avengers 2 i nowej Fantastycznej czwórki, by z gracją omówić kilka filmów, w tym wielokrotnie nominowanego Birdmana.

Postanawiamy kontynuować Hammerzeit i w trzynasty dzień stycznia zapraszamy na trzynasty odcinek podcastu. Znajdziecie w nim nieco poświątecznej melancholii, noworoczne postanowienia, trzy słowa o filmach Whiplash, Dzikie historie oraz ultra-kontrowersyjnym The Interview. Dodatkowo reagujemy wspólnym "meh" na zwiastun Ant-Mana, gramy w Worms 3 na komórce, oceniamy Alien: Isolation w skali mierzonej jajami ksenomorfa i ogłaszamy pewną rzecz mającą coś wspólnego z firmą Arcade Garage.

Dwunasty Hammerzeit ląduje tuż przed świętami i zapewnia komentarze na temat końca nowego sezonu South Park i półfinału drugiego sezonu Agents of SHIELD, ubiera metaforyczny kostium morsa i mówi, dlaczego film Tusk jest (i nie jest) najlepszy, zajmuje chwiejne stanowisko w sprawie skasowania premiery The Interview, wspomina o weekendowym festiwalu starych gier w Poznaniu i dużo dzwoni dzwoneczkami. Dzyń, dzyń, dzyń!

W nowym, przebogatym, ale nieco chaotycznym, odcinku podcastu rzucamy się jak hieny na denata w postaci nowego Secret Service, następnie komentujemy nową, młodą polską sztukę: 1 niezależny film - Opowieść o Przyjacielu oraz 3 niezależne zespoły - Nowa Śmieszna Tradycja, CH Kolektyw, Marksman, ale jako że to teren nieznany i trudny, szybko wracamy do zwiastunów nowego Terminatora i jeszcze nowszego Mad Maxa.

28 listopada świat otrzymał prezent w postaci nowego zwiastuna filmu Star Wars: The Force Awakens (polskie tłumaczenie tytułu jest przytomne - Przebudzenie Mocy), musieliśmy więc szybko zmienić plany i dziesiąty odcinek podcastu Hammerzeit poświęcamy w 95% tym magicznym 88 sekundom zapowiadającym nowym film J.J. Abramsa. Strasznie poświęcamy, więc od razu ostrzeżenie - stężenie nerdozy jest dosyć wysokie. A na deser 20 sekund o Jurassic World i polskim filmie Hiszpanka.

Jest 17 listopada. PIS wygrał wybory samorządowe, Filip z powodu bólu zęba nie umie liczyć do dziesięciu, czarne dziury są niewidzialne, a światów jest wiele i to równoległych. Wszystko to w odcinku dziewiątym, w którym omawiamy film Interstellar (omawia bardziej Filip, bo widział) i wspominamy piękne czasy młodości, komunii i kaset VHS, na których niepodzielnie królował Jim Carrey. Na koniec krótka próbka gry Alien: Isolation. Nie ma nic o cyckach, ale jest dużo spoilerów.

Powracamy po trzech tygodniach i wielu infekcjach, żeby omówić odwiedzone ostatnio targi PGA (dla niezorientowanych Poznań Game Arena) i uznać że albo my jesteśmy za starzy, albo kuso odziane dziewczęta są za młode. Są też efekty dźwiękowe w tle. Poza tym nie płacimy za gry freemium i baaardzo doceniamy trailer do nowych Avengersów. Na koniec sprawdzamy czy Xboxowy flagowiec Ryse: Son of Rome jest warty swej ceny z przeceny. A Filip koniecznie chce powiedzieć coś o filmie pt. "Gość".